Rząd zapowiedział zmiany w wysokościach składek ZUS dla przedsiębiorców – mają one zależeć od dochodów. Ci, którzy zarabiają mniej skorzystają, ale właściciele lepiej prosperujących firm mogą stracić.

ZUS to od lat temat spędzający sen z powiek przedsiębiorcom. Obecnie każda osoba prowadząca jednoosobową działalność płaci składkę w wysokości 1121,52 zł, niezależnie od tego, czy firma przynosi zyski czy straty. Rządowe plany zakładają zmianę sposobu naliczania wysokości składek – będzie ona uzależniona od dochodów przedsiębiorstwa.

Zmiany w ZUS i podatkach

Jak według planów będzie liczona stawka ZUS? Na początku działalności i wtedy, gdy nie przynosi ona zysków (lub gdy będą one niskie) obciążenia z tytułu ZUS mają wynosić ok. 500 zł.

Pomysł zmian stawek ZUS jest częścią projektu tzw. „jednolitego podatku” dla wszystkich przedsiębiorców. Rządowy plan zakłada likwidację podatku liniowego 19 proc. i wprowadzenie czterech-pięciu stawek progresywnych. Z założeń wynika, że minimalna stawka podatku wyniesie 19,5 proc., maksymalna zaś około 40 proc. (łącznie z ZUS). Rządzący przekonują, że choć najlepiej zarabiający przedsiębiorcy zapłacą większą stawkę ZUS niż obecnie, sumarycznie ich miesięczne obciążenia spadną – wyniosą bowiem wspomniane ok. 40 proc., natomiast obecnie, przy 32-proc. PIT, składkach ZUS i dodatkach ich obciążenia wynoszą ok. 60 proc. Trzeba jednak pamiętać, że te wyliczenia dotyczą tych, którzy nie decydują się na podatek liniowy 19 proc.