Ministerstwo Rozwoju intensywnie pracuje nad pakietem ustaw znanych jako Konstytucja Biznesu. Według jednej z nich przedsiębiorcy osiągający przychody poniżej 50 proc. minimalnego wynagrodzenia nie musieliby rejestrować działalności, a tym samym opłacać składek ZUS.

Kto bez ZUS?

Mniej niż 50 proc. minimalnego wynagrodzenia to obecnie ok. 1 tysiąc złotych. Mariusz Haładyj, wiceminister rozwoju, zapowiedział, że przedsiębiorcy o takich przychodach nie musieliby zakładać firmy. Równocześnie nie byliby więc rejestrowani w ZUS i nie musieliby opłacać obowiązkowych składek.

Plany Ministerstwa Rozwoju obejmują również utworzenie tzw. małej działalności gospodarczej. Byłyby to firmy, które przekraczają ustalony limit 50 proc. minimalnego wynagrodzenia, ale ich przychody nadal nie są wysokie. Dla nich Ministerstwo szykuje propozycję niższego ZUSu. 

„Ulga na start” to natomiast projekt przygotowany dla nowych przedsiębiorców: przez pół roku nie musieliby oni płacić składek. Po 6 miesiącach obowiązywałby ich natomiast tzw. mały ZUS, z którego mogliby korzystać przez kolejne dwa lata, co oznacza, że preferencyjne warunki obowiązywałyby ich przez 30 miesięcy, a nie jak obecnie – przez 24.

Od kiedy zmiany w ZUS?

Działalność nierejestrowa, mała działalność gospodarcza i ulga na start to elementy jednej z ustaw będących częścią przygotowanej przez Ministerstwo Rozwoju tzw. Konstytucji Biznesu. Są one opisane w projekcie najważniejszej ustawy z tego pakietu, czyli Prawa przedsiębiorców. Według planów Ministerstwa, Prawo przedsiębiorców miałoby wejść w życie na początku 2018 roku, więc nowi i mniejsi przedsiębiorcy mogliby korzystać z niższych składek lub ich braku już od 1 stycznia przyszłego roku.

 

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Korzystając z tej strony, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies.

Aby dowiedzieć się więcej poznaj Politykę prywatności oraz Politykę cookies.