Papierowe druki L-4, na których lekarz wypisywał zwolnienie, to jeden z reliktów przeszłości, który spowalnia obieg dokumentów między pracodawcą a ZUS.

Już wkrótce będziemy mogli zapomnieć, jak wyglądało takie zwolnienie, ponieważ będą one wystawiane w formie elektronicznej. Dzięki temu będzie można skrócić czas wystawienia dokumentu. 

Według ekspertów, ma to wpłynąć na… ułatwienie kontroli przez ZUS, ponieważ dokumenty będą trafiały do systemu od razu po ich wystawieniu.

Ma to także zmniejszyć liczbę sfałszowanych zwolnień, ponieważ podrobienie takiego dokumentu jest znacznie trudniejsze, niż papierowego.

Nie da się uciec od zwolnień papierowych

Rząd planuje także zlikwidowanie zwolnień ZUS ZLA na papierowych formularzach. Pozostanie kilka sytuacji, w których wystawienie zwolnienia na papierze będzie dozwolone. Lekarz, który odwiedza pacjenta w domu lub nie ma aktualnie dostępu do sieci, będzie mógł wystawić tradycyjny dokument. Jak widać, w systemie pojawia się luka. 

Kobiety w ciąży nie skorzystają z wyższych składek

Nowelizacja prawa pracy sprawi, że osoby, które opłacały składki krócej, niż 12 miesięcy, będą miały inaczej obliczaną wysokość zasiłku. Obecnie wiele kobiet w ciąży prowadzących firmę korzysta na deklarowaniu wysokich składek, opłacanych przez krótki czas. Jeśli zmiany wejdą w życie, o wysokości zasiłku nie będzie decydowała zadeklarowana kwota, a jedynie wysokość składek, które rzeczywiście wpłaciliśmy.