Inteligo po raz kolejny podnosi opłaty za korzystanie z kont firmowych i niektóre dodatkowe usługi jak wypłata gotówki czy przelewy zlecane przez infolinię.
Podwyżki dotyczą głównie kont otwartych przed 11 maja 2010 roku, choć są też wyższe opłaty za niektóre usługi dla kont uruchomionych po tej dacie oraz dla wszystkich kont.
Wyższe opłaty
Inteligo ogłosiło, że od sierpnia wprowadza opłaty dla wszystkich klientów za wpłatę gotówki w oddziale PKO Banku Polskiego wynoszącą 0,6%, ale nie mniej niż 20 zł. Bank nie będzie już oferował usługi Powiadomienia Komunikator. Sporych podwyżek mogą spodziewać się klienci firmowi, którzy otworzyli rachunek przed 11 maja 2010 roku. Opłata za prowadzenie konta wzrośnie do 12 zł z 8 zł. Opłata za prowadzenie rachunków pomocniczych wzrośnie do 5 zł z 3 zł, a przelewy zlecone u konsultanta będą kosztować 5 zł zamiast 2,9 zł w przypadku wewnętrznych transakcji, a 15 zł zamiast 8,9 zł dla przelewów zewnętrznych, do ZUS czy US. Zlecenie stałe zgłoszone u konsultanta na infolinii będzie kosztować 8,7 zł. Udzielenie, obsługa i podwyższenie limitu debetowego, także na infolinii, będzie wiązało się z opłatą 10 zł. Bank podniósł też opłatę za obsługę karty debetowej do kolejnego rachunku – 4 zł zamiast 2,9 zł, ale można jej uniknąć wydając kartą co najmniej 100 zł miesięcznie. Klienci mający rachunki otwarte po 11 maja 2010 roku zapłacą także 15 zł (zamiast 8 zł) za ustanowienie zlecenia stałego na infolinii oraz 10 zł (zamiast 6 zł) za udzielenie, obsługę, podwyższenie limitu debetowego u konsultanta.
Kolejna podwyżka
Inteligo wprowadziło nowy cennik w grudniu 2020 roku. W ramach jego opłata za rachunek firmowy wzrosła do 12 zł z 0 zł. Po tej kolejnej podwyżce Inteligo poleca przedsiębiorcom skorzystanie z oferty PKO BP w zakresie rachunków firmowych. PKO BP oferuje darmowe konto przez rok, darmową kartę kredytową i niższą prowizję o połowę za udzielenie kredytu w rachunku bieżącym do 1 miliona zł lub pożyczkę MSP do 500 tys. W ostatnim czasie wyższe ceny za usługi bankowe wprowadziły też inne banki – BNP Paribas, Citi Handlowy i Bank Pekao. Instytucje tłumaczą, że to wina wysokiej inflacji i niskich stóp procentowych.